Prywatny akt oskarżenia

Nie wszyscy wiedzą, że nie każda sprawa karna będzie prowadzona przez policję czy prokuratora. Powszechna wiedza o postępowaniu karnym jest taka, że w przypadku popełnienia przez daną osobę przestępstwa lub wykroczenia, należy o danej sprawie powiadomić policję, składając zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Niewiele osób wie, że istnieje instytucja taka jak prywatny akt oskarżenia.

Jest jednak kategoria spraw, w których należy postąpić nieco inaczej.  Są to następujące sprawy:

  1. umyślne spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, jeśli leczenie trwa krócej niż 7 dni,
    a osoba pokrzywdzona nie jest osoba najbliższa zamieszkująca wspólnie ze sprawcą (art. 157 §4 Kodeksu karnego),
  2. zniesławienie (art. 212 Kodeksu karnego),
  3. zniewaga (art. 216 Kodeksu karnego),
  4. naruszenie nietykalności cielesnej (art. 217 Kodeksu karnego).

Są to zatem sprawy, które toczą się tak naprawdę między osobą A i osobą B. Dodatkowo, w tych sprawach zasadniczo nie jest naruszany żaden interes publiczny. Będzie to na przykład mienie publiczne czy też funkcjonariusz publiczny, zatem nie ma tu uzasadnienia dla interwencji policji czy prokuratora.

Wskazane powyżej sprawy to tak zwane sprawy prywatnoskargowe. Nie składamy tu zawiadomienia na policję czy do prokuratora. Składamy tzw. prywatny akt oskarżenia przeciwko danej osobie bezpośrednio do sądu.

Alternatywą dla pisemnego aktu oskarżenia jest również ustna lub pisemna skarga pokrzywdzonego złożona Policji. Wówczas Policja przekaże tę skargę do właściwego sądu – albo niezwłocznie, albo dopiero po koniecznym zabezpieczeniu dowodów.

Jak napisać prywatny akt oskarżenia?

Prywatny akt oskarżenia ma trzy najważniejsze elementy:

  1. oznaczenie osoby oskarżonego – na tyle precyzyjne, na ile mamy w tym względzie informacje. Należy podać imię, nazwisko oskarżonego, adres zamieszkania, adres do korespondencji, jeśli znamy to również np. numer PESEL,
  2. opis czynu zarzucanego oskarżonemu – czyli dokonany własnymi słowami opis całego zajścia, w miarę możliwości jak najbardziej precyzyjny. Uwaga: nie trzeba tu wskazywać kwalifikacji prawnej czynu, czyli konkretnego przepisu Kodeksu karnego.
  3. wskazanie dowodów, na których opiera się oskarżenie – będą to różne dowody w zależności od danych okoliczności faktycznych. Mogą to być: zdjęcia, printscreeny, nagrania, zeznania świadków, prywatne opinie biegłych (np. lekarza medycyny sądowej).

Oprócz powyższych elementów, prywatny akt oskarżenia powinien spełniać wymogi ogólne przewidziane przepisami dla pisma procesowego, a są to:

  1. oznaczenie organu, do którego jest skierowane, oraz sprawy, której dotyczy;
  2. oznaczenie oraz adres wnoszącego pismo, a także – w pierwszym piśmie złożonym w sprawie – numer telefonu, telefaksu i adres poczty elektronicznej lub oświadczenie o ich nieposiadaniu;
  3. treść wniosku lub oświadczenia, w miarę potrzeby z uzasadnieniem;
  4. datę i podpis składającego pismo.
 

Prywatny akt oskarżenia należy opłacić opłatą zryczałtowaną w kwocie 300 złotych. W praktyce, należy dokonać wpłaty na numer rachunku bankowego tego sądu, do którego wnosimy prywatny akt oskarżenia. Płacimy bądź gotówką w kasie sądu, bądź przelewem bankowym. Potwierdzenie wpłaty (potwierdzenie przelewu) należy dołączyć do prywatnego aktu oskarżenia. 

Jak przebiega postępowanie prywatnoskargowe?

Elementem obligatoryjnym w przypadku przestępstw ściganych z oskarżenia prywatnego i jednocześnie wyróżniającym te sprawy, jest tzw. posiedzenie pojednawcze. Celem tego posiedzenia jest dojście przez oskarżonego i pokrzywdzonego do porozumienia. A w konsekwencji uniknięcie przeprowadzenia rozprawy przez sąd i przeprowadzania dowodów zgłoszonych przez strony.

Alternatywą dla posiedzenia pojednawczego jest skierowanie stron do postępowania mediacyjnego. Takie skierowanie może nastąpić albo na wniosek albo za zgodą stron. Sąd nie może obligatoryjnie skierować sprawy do mediacji. W przypadku oporu jednej lub obu stron w tym względzie, sąd musi przeprowadzić posiedzenie pojednawcze.

Posiedzenie pojednawcze prowadzi sędzia albo referendarz sądowy. Może być tak, że w trakcie posiedzenia pojednawczego strony nie osiągną trwałego porozumienia (nie zawrą ugody). Wtedy kolejnym etapem sprawy będzie rozprawa, na której będą przeprowadzane dowody. Nie wyklucza to jednak zawarcia ugody przez strony na późniejszym etapie postępowania.

Niestawiennictwo oskarżyciela prywatnego (czyli pokrzywdzonego przestępstwem) i jego pełnomocnika na posiedzenie pojednawcze bez usprawiedliwienia uważa się za odstąpienie od oskarżenia. W takim wypadku prowadzący posiedzenie postępowanie umarza. 

Oznacza to w praktyce, że jeżeli na wyznaczone posiedzenie pojednawcze nie stawi się oskarżony i jego pełnomocnik (jeżeli takowy został do sprawy zatrudniony), a dodatkowo osoby te wyjaśnią sądowi, dlaczego nie stawiły się na posiedzenie pojednawcze, sąd postępowanie umorzy i sprawa nie będzie kontynuowana na rozprawie.

Może być też tak, że na posiedzenie pojednawcze nie stawi się oskarżony. Nie usprawiedliwi on później swojej nieobecności (co ma miejsce stosunkowo często). Wówczas prowadzący posiedzenie pojednawcze kieruje sprawę na rozprawę główną, a w miarę możności wyznacza od razu jej termin.

Zgodnie z treścią art. 493 Kodeksu postępowania karnego, w toku posiedzenia pojednawczego lub w wyniku mediacji dopuszczalne jest pojednanie się obejmujące również inne sprawy z oskarżenia prywatnego, toczące się pomiędzy tymi samymi stronami.

Prywatny akt oskarżenia - przedawnienie karalności

W przypadku przestępstw ściganych z oskarżenia prywatnego, wskazanych powyżej, Kodeks karny przewiduje specjalny – krótszy – okres przedawnienia karalności.

Zgodnie z treścią art. 101 Kodeksu karnego, karalność przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnego ustaje z upływem roku od czasu, gdy pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy przestępstwa, nie później jednak niż z upływem 3 lat od czasu jego popełnienia.

W praktyce oznacza to zatem, że na wniesienie prywatnego aktu oskarżenia do sądu jest stosunkowo niedużo czasu. Jeżeli terminy wskazane powyżej zostaną przekroczone – nawet pomimo rzeczywistego popełnienia danego przestępstwa – sąd nie zajmie się tą sprawą, a sprawca nie zostanie skazany.

Czy prokurator może zająć się sprawą prywatnoskargową?

Tak, jest to możliwe. 

Zgodnie z treścią artykułu 60 Kodeksu postępowania karnego, w sprawach o przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego prokurator wszczyna postępowanie albo wstępuje do postępowania już wszczętego, jeżeli wymaga tego interes społeczny. Oznacza to w praktyce, że prokurator może w takim przypadku albo z własnej inicjatywy wszcząć całe postępowanie, albo też wstąpić do toczącego się już postępowania, czyli dołączyć się do oskarżyciela prywatnego – pokrzywdzonego całą sprawą, na etapie, kiedy prywatny akt oskarżenia jest już w sądzie.

Jeżeli prokurator zainteresuje się sprawą prywatnoskargową, postępowanie toczy się wówczas z urzędu, a pokrzywdzony, który przedtem wniósł oskarżenie prywatne, korzysta z praw oskarżyciela posiłkowego.

Nie jest jednak powiedziane, że prokurator, który wstąpił do toczącego się już postępowania, pozostaje w tym postępowaniu obecny do końca sprawy. 

W danym momencie sprawy prokurator może dojść do przekonania, że jednak interes społeczny nie występuje w danej sprawie. W konsekwencji, prokurator może odstąpić od oskarżenia. Wówczas pokrzywdzony powraca w dalszym postępowaniu do praw oskarżyciela prywatnego.

UWAGA: Kodeks postępowania karnego stanowi także, że pokrzywdzony, który nie wniósł oskarżenia, może w terminie zawitym 14 dni od daty powiadomienia go o odstąpieniu prokuratora od oskarżenia złożyć akt oskarżenia lub oświadczenie, że podtrzymuje oskarżenie jako prywatne, a jeżeli takiego oświadczenia nie złoży, sąd lub referendarz sądowy umarza postępowanie.

Adwokat do spraw karnych Poznań

W celu sporządzenia prywatnego aktu oskarżenia bądź przeprowadzenia konsultacji z zakresu prawa karnego  zapraszam do kontaktu 

Zapraszam na konsultacje (porady prawne)
do siedziby mojej Kancelarii, mieszczącej się przy
ul. WENECJAŃSKIEJ 7/2 w Poznaniu.