Częstym pytaniem, z którym spotykam się od swoich klientów jest pytanie o to, czy w sprawie rozwodowej sąd może wydać wyrok zaoczny.
Zgodnie z treścią art. 339 Kodeksu postępowania cywilnego sąd może wydać wyrok zaoczny na posiedzeniu niejawnym, gdy pozwany w wyznaczonym terminie nie złożył odpowiedzi na pozew. W takim przypadku przyjmuje się za prawdziwe twierdzenia powoda o faktach zawarte w pozwie lub pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed posiedzeniem, chyba że budzą one uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa.
O tym, czy w sprawie o rozwód można wydać wyrok zaoczny, wypowiedział się już Sąd Najwyższy. W uchwale Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego – Izba Cywilna – zasada prawna z dnia 12 maja 1952 r. C 1572/51 wskazano, że „jeżeli pozwany nic żądał przeprowadzenia rozprawy w swej nieobecności ani nie składał w sprawie wyjaśnień ustnie lub na piśmie, na rozprawę nie stawił się albo mimo stawienia się nie brał udziału w rozprawie, wyrok także w sprawach małżeńskich jest zaoczny”.
W dalszym ciągu należy jednak pamiętać w tym przypadku o treści artykułu 431 Kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którym w sprawach małżeńskich – a taką sprawą jest też sprawa o rozwód – rozstrzygnięcia nie można oprzeć wyłącznie na uznaniu powództwa lub przyznaniu faktów. W sprawach tych nie stosuje się artykułu 339 §2 k.p.c. To z kolei oznacza, że sąd rozwodowy nie może przyjąć za prawdziwe twierdzeń powoda o faktach zawarte w pozwie lub pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed posiedzeniem.
Przyjmuje się, że uznanie powództwa i przyznanie faktów przez stronę może być wzięte pod rozwagę sądu, jeżeli potwierdzają je inne dowody (dowód) (tak m.in. komendarz do art. 431 k.p.c., Zieliński 2024, wyd. 12, dostęp System Informacji Prawnej Legalis).